Toyota w Paryżu pokazała model Avensis napędzany 183-konnym turbodieslem.
Samochód prezentowany pod nazwą Toyota D-4D 180 Clean Power, był jednym z wielu aut koncepcyjnych pokazanych na tegorocznym salonie paryskim. Jednak jest o tyle ciekawy, że jego nowoczesna jednostka napędowa niebawem trafi do produkcji seryjnej.
Turbodiesel o pojemności około 2 litrów (nie została dokładnie określona, ale nie przekroczy granic 1,9-2,2 1) osiąga imponującą moc 183 KM oraz moment obrotowy sięgający 400 Nm. To świetny przykład na to, jak duży potencjał tkwi w silnikach wysokoprężnych. Ale nie tylko. Oprócz tego, nowy turbodiesel wydaje się być deklaracją Toyoty – japońska marka nie zamierza bagatelizować rynku silników wysokoprężnych. Japończycy już teraz obiecują, że jednostka napędowa o podobnych parametrach wkrótce znajdzie się w sprzedaży.
Silnik, oprócz wysokiej mocy osiąganej z 1 litra pojemności skokowej, charakteryzuje się bardzo niskim poziomem emisji spalin. Dokładnie mówiąc najniższym na świecie poziomem emisji tlenków azotu (NOx) i cząstek stałych (PM). Plasuje to silnik Toyoty 50 o 80% poniżej najsurowszej europejskiej normy Euro 4, która stanie się obowiązująca w 2005 r. Technologię, która to umożliwiła, Toyota nazwała D-CAT (Diesel Clean Advanced Technology). Wymaga m.in. czterodrożnego katalizatora i układu common raił drugiej generacji. Zastosowano ją już w seryjnie produkowanym silniku 2.0 D-4D. Nowa jednostka napędowa powinna pojawić się w sprzedaży w 2005 r. Na początku trafi pod maskę Toyoty Avensis.