Jak kręci się kierownicą w Punto? Zastosowano tu typowe dla Fiata dwustopniowe wspomaganie elektryczne Dual Drive. W standardowym (szosowym) ustawieniu jest ono bardzo wydajne, po naciśnięciu małego przycisku z kierowniczką kręcenie kołem sterowym jednym małym palcem staje się aż nadto łatwe. Na szczęście Dual Drive działa tylko do 40 km/h, ale i tak oceniamy, że inżynierowie Fiata znowu wpadli w pułapkę superwspomagania. Czyni ono jazdę, mimo progresywnego spadku wydajności serwomechanizmu wraz ze wzrostem prędkości, trochę nieprecyzyjną. To dziwne, bo przecież ów Dual Drive w aucie o lekko sportowych ambicjach powinien właśnie umożliwić zwiększenie czucia kierownicy dla osób, które chcą i lubią z tego korzystać. Zawieszenie nowego Punto jest jak najbardziej typowe i nie zaskakuje żadnymi nowinkami technicznymi. Podobno bardzo dobrze je dopracowano. Rzeczywiście nawet na nierównej drodze o bardzo zmiennej przyczepności auto porusza się po wybranym torze jazdy stabilnie, pojawiające się np. podczas przyspieszania na płatach lodu poślizgi kół nie wyprowadzają go z równowagi. O ile powstrzymamy się od zbyt nerwowych ruchów kierownicą (wspomaganie!), to jazda jest spokojna i mówiąc kolokwialnie „nie czuć szybkości”.
Nie znaczy to, że nie słychać pracy zawieszenia na nierównościach, czym byliśmy zawiedzeni. Samochód testowy z oponami 195/55 R 16 (niedawno takie ogumienie rezerwowano dla lepszych wersji aut segmentu D) głośno tupie kołami na wybojach. Wydaje się, że hałaśliwsze jest zawieszenie tylne – przód pokonuje niewielkie garby dość cicho, tył zaś demonstruje przy tym, jak się wydaje, nadmierną elastyczność elementów gumowo-metalowych służących do mocowania kompletnego zestawu tylnego zawieszenia do nadwozia. Wspomnijmy przy tym, że jest ono jednoczęściowe. Funkcję stabilizatora pełni belka skrętna łącząca wahacze wleczone wykonana z rury stalowej o niepełnym obwodzie i o grubości ścianki dobranej dla wersji zawieszenia – bardziej lub mniej sportowej. Tylko odmiana Sport z turbodieslem JTD 1.9 130 KM ma zawieszenie obniżone i zauważalnie utwardzone.
Hamulce – z przodu tarczowe wentylowane (o różnych średnicach, w zależności od mocy silnika), z tyłu bębnowe, a tylko do wersji Sport także tarczowe z tyłu. Wszystkie odmiany Grandę Punto mają ABS z EBD (elektroniczny rozdział sił hamowania usprawniający hamowanie w zakręcie), ASR/ESP. O rzeczywistej jakości hamulców można się przekonać latem na przyczepnych nawierzchniach.
Interesująca jest polityka Fiata w kwestii jednostek napędowych. W ofercie znajdziemy ich sześć, ale tak naprawdę są trzy, tyle że w kilku odmianach. Benzyniaki pochodzą z dobrze znanej rodziny FIRE. Dostępne są dwa 8-zaworowe – 1.2 65 KM i 1.4 77 KM. Mimo że rodzina FIRE zadebiutowała w latach 80., do dziś są uznawane za nowoczesne, a przede wszystkim wyróżniające się kulturą pracy (niski poziom hałasu, brak drgań). Po kolejnych modyfikacjach, obejmujących układ dolotowy, wylotowy i komorę spalania oraz adaptację sekwencyjnego wielopunktowego układu wtryskowego Magneti Marelli i przepustnicy sterowanej elektrycznie, silniki są zgodne z normą czystości spalin Euro IV i zapewniają rozsądne osiągi (choć 65 KM i 102 Nm najsłabszej jednostki to nieco za mało do komfortowego podróżowania ponadtonowym Punto z pełnym ładunkiem) przy stosunkowo niewielkim zużyciu paliwa. Fire 1.4 16 V o mocy maksymalnej 95 KM i momencie 127 Nm i to on może być nazwany optymalną jednostką benzynową dla Fiata Punto.
Większy nacisk producent położył na wyposażenie Punto w jednostki wysokoprężne. W gruncie rzeczy oferowane są dwie – mały turbodiesel 1.3 16V JTD zwany SDE (Smali Diesel Engine) i drugi większy 1.9 8V JTD – oba w wersji wtrysku Multijet, czyli wielofazowego wtrysku Common Raił. Te dwie jednostki pozwalają oferować w Punto kilka wariantów mocy. Silnik 1.3 dysponuje 75 lub 90 KM (ten sam motor występuje też w odmianach 70 i 85 KM nieoferowanych w Punto). Jednostka 1.9 jest oferowana w Punto z mocami 120 i 130 KM – tylko ta ostatnia pojawiła się w wersji wyposażeniowej Sport. Widzimy więc, że w samochodzie osiągi kojarzone są zdecydowanie z silnikami wysokoprężnymi, a benzyniaki przeznacza się dla ludzi mało dynamicznych oraz oszczędnych.